Po świąteczno-noworocznej przerwie drużyna Toruń Curling Team zaczyna najbardziej intensywny okres obecnego sezonu. W najbliższy weekend (9-10 stycznia) torunianie rozegrają kolejne dwa mecze w Polskiej Lidze Curlingu. Podobnie, jak przed świętami, czeka ich długa podróż pod czeską granicę, do Pawłowic. Tam zmierzą się z dwoma katowickimi zespołami – w sobotę o godz. 18 z aktualnym mistrzem Polski – Marleksem (skip T. Zioło), a w niedzielę o 8 z Kretesem (skip K. Bąk).
– Drużyny ze Śląska to bardzo solidni przeciwnicy, w dodatku grają u siebie – mówi Bartosz Jakubowski, skip toruńskiej ekipy. – Marlex to najlepszy zespół ostatniego sezonu. Na ten mecz na pewno wyjdziemy bardzo skoncentrowani. Jak zagramy na sto procent naszych możliwości, to powinniśmy doprowadzić do ciekawej końcówki, a wtedy będzie szansa na wygraną. Niezależnie od wyniku pierwszego meczu, będziemy musieli szybko o nim zapomnieć, bo już o poranku następnego dnia gramy z bardzo dobrą drużyną Krzysztofa Bąka. W zeszłym sezonie wygraliśmy z nimi, ale wtedy graliśmy na “naszym terenie” w Gdańsku. Teraz będziemy musieli dać z siebie wszystko, żeby osiągnąć ten sam rezultat na wyjeździe.
Dodajmy, że występy naszego teamu w rozgrywkach Polskiej Ligi Curlingu sezon 2014/2015 był dofinansowany ze środków finansowych Miasta Toruń. A poniżej infografika dotycząca sobotniego spotkania naszej drużyny.