Przez trzy weekendowe dni dwanaście zespołów z całej Polski rywalizowało w towarzyskim turnieju Toruń Curling Cup. Zawody, zorganizowane przez Toruński Klub Curlingowy, odbyły się na lodowisku Mentor Sport.
Turniej stał na niezłym sportowym poziomie i obfitował w niespodzianki. Niestety, jedną z nich była słabsza, niż oczekiwano, postawa drużyny Toruń Curling Team, która była wymieniana w gronie faworytów nawet do zwycięstwa, a ostatecznie uplasowała się na 9. miejscu.
– Turniej rozpoczęliśmy udanie, od trzech pewnych zwycięstw. Pokonaliśmy m.in. późniejszych triumfatorów całych zawodów, ekipę Mistrala Kraków – mówi Bartosz Jakubowski, skip naszego zespołu. – Później jednak doszło do sytuacji, której sami nie potrafimy sobie logicznie wytłumaczyć. Jakby ktoś nam odciął prąd, jakbyśmy zapomnieli, jak się gra w curling. Straciliśmy wysoką skuteczność z pierwszych spotkań i zaczęliśmy popełniać proste błędy. Przegraliśmy trzy kolejne spotkania i zajęliśmy odległą pozycję, która nikogo z nas nie satysfakcjonuje.
Drugi z toruńskich zespołów, TKC Mixtura, złożony z mniej doświadczonych zawodniczek i zawodników, walczył bardzo ambitnie. Miał nawet szansę wygrać jeden mecz, ale ostatecznie bez zwycięstwa zajął 12. miejsce. Cały turniej wygrał Mistral Kraków, który w finale, po dogrywce, pokonał drużynę POS 30th Łódź 10-9 i w nagrodę otrzymał puchar ufundowany przez Prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. Trzecie miejsce zajął inny łódzki zespół, Monkey Man, po zwycięstwie nad Old Curlers Warszowice 8-3.
Dodajmy, że turniej Toruń Curling Cup był dofinansowany przez Gminę Miasto Toruń.
Oto wyniki uzyskane przez obie toruńskie drużyny:
Toruń Curling Team (skip Bartosz Jakubowski, Sebastian Lichy, Radosław Kowalski, Paweł Piotrowicz oraz Mateusz Kulik i Łukasz Szatkowski): GCC Gdańsk 8-4, Mistral Kraków 8-4, Baltic Team Sopot 11-2, Old Curlers Warszowice 6-7, POS 30th Łódź 3-5, Ice Rockets Gliwice 3-7;
TKC Mixtura (skip Natalia Turek, Aldona Sztyma, Jolanta Różańska, Łukasz Szatkowski oraz Michał Gasewicz i Tomasz Hryniewicki): Monkey Man Łódź 2:12, Plan B Warszawa 7-13, Tricity Sopo 0-8, Ice Rockets Gliwice 6-7, Culani Warszawa 3-8, Baltic Team Sopot 3-10.
A po turnieju odbył się trening otwarty, w którym uczestniczyło kilkanaście osób. Mamy nadzieję, że część z nich pojawi się na regularnych zajęciach.